najprościej obejrzeć serial. czuć nic.
za dużo oglądam, podziwiają moje oczy, boli serce. wszystko tak pięknie dojrzewa. dzień pod tytułem, ale ja nie mam loga! luby mój stworzył piękne birdie, razem stworzyliśmy, ale jest za sztywne, brak odręczności, tak przeze mnie wielbionej. i wciąż słyszę, zaliczeniazaczlinenia rób pracę na zaliczenia, przyjdzie pora. ileż można czekać i oglądać jak wszystko się rozwija, również w mej głowie, a realizacji nie dostrzegam. zabija mnie brak umiejętności ujarzmienia ilustratora, fakt, że chcę drobne rzeczy, najprostsze i nie mogę. gdy d usiłuje przemówić, dostaje szału. miałam to wszystko zrzucić na niego, ale tuż po zrobieniu kupy, nie wysłuchawszy mej prośby o rozmowę udał się do pokoju delikatnie lecz wymownie zatrzaskując za sobą drzwi. masz ci los me żale idą prosto w świat, choć tutaj mało kto wysłucha, mało kto zagląda, co draźni! chce być widziana już świecie chce! skończył mi się najmniejszy notatnik, gdzie wpisać wakacyjne plany. ogarnięcie! trip po polsce. nasycenie się nim, tuż przed odebraniem przez lodowate bez słoneczne miejsce. choć życzę słońca egoistycznie pragnę słońca przy mnie. grgh wystarczy, dorzucę spacerowe zdjęcia, by zagłuszyć, przyćmić nimi słowa, w obawie przed doczytaniem.
podczas niedzielnego spaceru w dniu wypiekania piernika. |
k: taki serial z rycerzami chcesz oglądać?! ;/
było to dni temu dwa.. obejrzanych odcinków..
z osiem? jeszcze jeden, jeszcze jeden musimy
strawić pizze! gwałty, morderstwa morderstwa
piękne twarze. ile w tym prawdy. dostrzegłam,
świat w których czas cofnięty o tysiące, jest
przedstawiany bez żartu. trupio nudna
powaga. w nim jest inaczej, bardziej ludzko
współcześnie, chciałabym ich usłyszeć
i marzę o takich warkoczach.
d+ k jest niebiesko z obłoczkami. |
drzewa w bagienku na lewo od domu. tutaj opowiadałam o tym dniu: |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz