smieny próba numer jeden. W dzień Sylwestra, wracając z lidla, przez sąsiadujący zielony trójkąt, dostrzegłam, że powoli unoszą mi się powieki. znów głupio uśmiechałam się do świateł na prostokątnych blokach.
parę godzin później, przy sryliardzie rozbłyskujących fajjerwerek, stąpając po nadmorskim piachu, przyszło mi usłyszeć najpiękniejsze życzenia świata. 'wszystkiego najlepszego....ciociu' !! :) <3
1 komentarz:
CIEKAWE FOTOGRAFIE
Prześlij komentarz