niedziela, 27 grudnia 2009

sto kolorów!


by ubrudzić wsze echświatttttt!
z alina murat doszłysmy do wniosku, że snieg winien miec co roku inny kolor





dziękuje za piknik w atelier :*

niedziela, 20 grudnia 2009

nutka



zaczerpniętej inspiracji (wg fotografii W.Wantucha - super świetnego albumu, od super świetnej kukurydzy :*)

wtorek, 15 grudnia 2009

wataaaa, przefiltrowana rózem wata! deszcz przedmiotów, temat szkolny nerwy wnerwy i płacze. Dziękuje dzielnej Katarzynie, za cierpliwe podrzucanie :)

wtorek, 1 grudnia 2009

szkolna martwa, przy wiosenno letnim wietrze :)

środa, 25 listopada 2009

disneyowscy :)












ponizsze zdjęcia autorstwa alki pralki (http://alkapralka.blogspot.com/) dziękuje za extra fotorelacje :*






dziękuje siostrze mej w wydaniu kaczor donald za wszystkie niespodziankowe oszukaństwa i spiski :* Capce małemu kurczakowi za papier do komunii świętej oraz puszki kukurydzy bondulell wraz z groszkiem :* Dzesiowi iniemamocni, za zorganizowanie extra imprezy, tej poprzedniej oraz wszystkich kolejnych :P kazdej cząste tortu za extra rozpoczęcie urodzinowego dnia od pierwszej jego sekundy oraz za wszystkie ostatnie.. :) :*

a tuuutaj link do wszyyyyyyystkich zdjęć:

http://picasaweb.google.com/coookolwiek/Disneyowscy#slideshow/5408074572835227650

wtorek, 27 października 2009

loweloweeelowlow

mama Viola i Francisze, dodam więcej lecz teraz czym prędzej robie spad, póki nikt mnie samodzielnie nie wywaliiiiiiiii
dzień typu ponton w kształce orki ! :D

sobota, 17 października 2009

pełnoziarniste


czternastego października, gdy najszybszy wiatr na świecie zawładnął trójmiastem, ja oraz mój wierny towarzysz wyruszyłyśmy nad sopockie morze, niestety zdjęciami mymi zawładnęło mega ziarno, pozwolę sobie upowszechnić choć jedno jako hołd dla pozostałych fot ogarniętych diabelską mocą iso i słabej umiejętności naciągania kliszy w katastroficznych warunkach

brakuje mi tylko odpowiednika w postaci liter paru

i mam bo razem najfajniejszy tim stanowimy :)

,,Poległe drzewa''

jestem ołówkiem

z kawałka drewna

ręką człowieka struganym

drzewem co kiedyś stało

legło wiatrem smagane


przyszły wichury

i z wielkiej góry

z nieba mnie mego wygnały

padłam na ziemię

z ziemi mnie fale

cieniem w odmęt porwały


pień mój raz jeden

na brzeg się dostał

ląd to nieznany

Bóg się zlitował

rzekł tedy - powstań!

i wstałam z morskiej piany


a potem tlenem grafitu brzemię

Pan mi przedłożył w ofierze

więc póty żyję

dopóki wnętrza

znowu mi jaki wicher

nie skryje


dał mi Bóg kartkę

zaczynem szczęścia

pozwolił na niej

mi bywać

niby jak w ziemi

w kartce korzenie

tam spoczywają pragnienia

a autorką Violetta Kwiatkowska powszechnie znana jako 'ciocia' towarzysz mój :)

piątek, 16 października 2009

sierpień trzydziestego pierwszego!

zza tramwajowej szyby,
początek wycieczkowego dnia z Paaaaawłem kierunek Muzeum Powstania Warszawskiego, nie zamierzony a ukochany 'kamień i co' i złote taraski- głodek

kamień i co!


ufajdana stopa powitalna :)
























powiększ i czytaj
ale fajnie, ale faaajnie!
o i odnazałam strone, gdzie od podstaw widzimy jak rodził się ten cudny mural:















nowe o starym


zt i największy kor wszechświata (zmieściłam się w narzuconym terminie ;P)


przystanek Praga

niedziela, 11 października 2009

czerwone światło


pomarańczowe, tuz przed startem

czwartek, 8 października 2009

piątek, 4 września 2009


wakacyjnie w jantarze :)